piątek, 9 listopada 2012

Niezła mieszanka

Jak się to pozbiera do kupy, wychodzi niezła mieszanka.
Przyznam, że mnie to przerasta. Nie wytrzymuję, nie znoszę dobrze, nie strawiam.
Kolejny raz wychodzi, że potrzebuję Cię więcej. Każda Twoja odmowa boli. Nawet jeśli racjonalnie to sobie wytłumaczę, powierzchownie oznaczam znaczkiem "ok", to gdzieś tam z tyłu głowy, pozostaje ta emocja: ból, żal, zawód.
Staram się każdą z tych rzeczy rozpatrywać osobno, choć tak długo się nie da. Skrzętnie dorzucane są do kociołka poszczególne zdarzenia, warzy się strawa nie do przełknięcia.
Po pierwsze sprawa z zaręczynami. Wiem, że to jeszcze za wcześnie, ale mimo wszytko, kiedy okazałeś tą niechęć zabolało. Pomyślałam wtedy, że może źle Cię znów widzę, że miłość jaką mnie darzysz można zobaczyć jedynie moimi oczami i tylko nimi.
A ta Alicja? Powiedział, że ją sobie podziwia, bo jest piękna, czysto platonicznie, i że nie powinnam się o to złościć, bo mimo, że jestem piękna, są piękniejsze ode mnie.
Ja to oczywiście WIEM. Rozumiem intelektem. Najpiękniejsza nie jestem. Ale powiedzieć to swojej kobiecie to zwyczajny strzał w stopę.
Mogę to opisać, jak mi się niedawno śniło, gdy walczyłam z Achillesem. Zaczęłam od piety, najpierw tnąc na pół, potem wiłam miecz i trysnęła krew. Zrobiłeś mi to samo, wyznaniem o Alicji. Z resztą nie musiałeś nic mówić, sam ton wypowiadanego przez Ciebie imienia, kiedy mi ją przedstawiałeś, powiedział mi wszytko.
Na marginesie, wcale nie uważam jej za nadzwyczaj piękną - zadbana przeciętna kobieta. Na cóż mi się to zda. Achillesa tylko w ten sposób dało się zabić, w moim śnie usiał na ziemi, opierając o coś plecy, wiedział, że zostało mu tylko powolne konanie. Zdjął przyłbicę, uwolnił długie blond włosy i kobiece lico. Był kobietą i konał, jak ja konam.

2 komentarze:

  1. Dupek z Twojego faceta. Powiedz wyobrazasz sobie dalsze zycie z nim? Ktory normalny facet mowi tak do swojej jedynej?
    Malo Cie znam, nawet nic. Jednak zycze bys byla szczesliwa I spotkala prawdziwa milosc gdzie nie bedziesz musiala zebrac o uczucia Badz Sluchac, ze sa piekniejsze od Ciebie.
    Ten facet zdaje sie olewa ten zwiazek ile moze, moze nawet sie zastanawia. A jego oschlosc to jak lep na muchy, w ktory niestety Ty lecisz. Odwroc role moze, traktuj go jak on Ciebie, moze cos do drania dotrze. Kopla bym go w jaja doslownie co za dupek...

    OdpowiedzUsuń
  2. No po prostu ta historia z Alicją z nóg mnie zwaliła... Co on sobie wyobraża?! A on to kim jest Bradem Pittem, czy jak?!?
    Oj gdyby na mnie trafił dałabym mu popalić, nie kłótnią i krzykami, ale tak jak on to zrobił..
    Powinnaś znaleźć jakiegoś faceta z Twojego otoczenia, którego Ty będziesz tak podziwiać... Za to że jest zaradny, szarmancki i te oczy ;)
    Nie daj się! Pokaż mu jak to jest. Bez zbędnych tłumaczeń, bo obawiam się że i tak by nie zrozumiał, po prostu oko za oko... Może to podziała, choć pewności oczywiście nie ma.
    PS Cieszę się że nareszcie jesteś :)) Wiedziałam że wrócisz, pisanie uzależnia ;)

    OdpowiedzUsuń